czwartek, 10 lipca 2014

Rozdział 69


* Oczami Iris *

- Gdzie jest Mossano ?
- Nie wiem
- Przestań kłamać - uderzyłam ją w twarz
- Iris uspokój się wiemy że jesteś w nerwach ale spokojnie
- Nie kłamię
- Mossano to twój chłopak nie możesz nie wiedzieć - mówi przez zaciśnięte gardło Harry
- Nie wiem naprawdę
- Jesteś pewna ? - patrzę na nią twardym wzrokiem, dziewczyna zamilkła
- Jeżeli chcesz żebyśmy cię oszczędzili to lepiej mów - mówi ze spokojem Louis
- Ale ja naprawdę nie wiem, rozstaliśmy się - łza spłynęła jej po policzku
- Dlaczego ? - pyta Niall
- Znalazł sobie w Londynie jak był na wyjeździe blond dziewczynę
- ...Katerin... - powiedział do siebie Harry
- Gdzie ich znajdziemy ?
- Przy centralnym parku stoi biały dom tam ją znajdziecie
- Już coś mamy - powiedział Liam
- Powiedz mi tylko jedno czy... pomożesz nam ? - pyta ją ze spokojem Niall
- Ja nie mogę... on mnie zabije
- Nie zabiję cię póki jesteśmy my - powiedział Zayn
- Eveline słuchaj mnie teraz póki jesteś z nami nic ci nie grozi - powiedziałam
- Dobrze, pomogę
- Dobra decyzja Eve tak mogę mówić - uśmiecha się Niall
- Jasne nie ma problemu
- Zaprowadzisz nas do nich - mówi Harry

Wsiedliśmy do auta pojechaliśmy do domu wskazanego przez dziewczynę, wysiadłam z auta razem z Harrym chciałam go zabić na miejscu, drzwi otworzyła nam blondynka
- Katerin - przytulił ją Harry lecz ta nie odwzajemnia uścisku
- Katerin co się dzieje ?
- Kim państwo są i dlaczego Pan mnie ściska - zaczyna krzyczeć
- Kate... - spojrzał się Harry na nią
- Skąd Pan wie jak mam na imię
- Przecież my jesteśmy razem
- Pan oszalał chyba - zaczęła się śmiać
- Katerin to ja Iris twoja przyjaciółka co jest z tobą do cholery ?
- Mossano ci państwo się mnie uczepili i nie wiem skąd mnie znają
- Jakiś macie problem ?! - burknął
- Tak kurwa mam problem coś ty zrobił z moją żoną ?! - krzyczy Harry
- Twoją żoną chyba ci się coś pomyliło koleś - śmieje się
- Słuchaj bydlaku lepiej gadaj coś ty jej zrobił - przycisnęłam go do ściany
- Zostaw go - odpycha mnie Katerin
- Katerin spójrz się na mnie - mówię do blondynki
- Nie znam cię i mnie puszczaj !

Odeszliśmy z Harrym, chłopak był przybity zaistniałą sytuacją nic nie mówił jakby był obecny tylko ciałem ale nie duszą, wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy do hotelu
- Co się tam działo ? - pyta Liam
- Katerin... straciła pamięć - powiedziałam
- Jak to ?
- Ona... mnie nie poznała
- Ma amnezję ?
- Chyba tak - powiedział ze łzami w oczach 


- Harry nie dołuj się - przytuliłam go
- Ona mnie nie pamięta
- Odzyska pamięć
- Kiedy za rok... dwa może trzy ?
- Nie, tylko musimy... coś wymyślić - otarłam mu łzy

My z chłopakami myśleliśmy a Harry siedział na oknie patrząc na deszcz i burzę
- Mam pomysł... - powiedziałam
- Jaki ? - powiedział zrezygnowany Louis
- Weźmiemy ją ale... do Londynu
- Nie to nie będzie proste - zaprzeczył Liam
- Może... Harry masz jakieś wspólne zdjęcie z Katerin ? - pyta Eveline
- Mam ale w Londynie
- Świetnie...pojedziesz do Londynu i przywieź jakieś zdjęcie może wtedy sobie przypomni takie rzeczy pomagają na amnezję - uśmiechnęła się dziewczyna
- Dobry pomysł - poparł ją Niall
- Kiedy mam jechać ?
- Najlepiej jeszcze dzisiaj - powiedziałam
- Dobra - wziął kluczyki od auta i wyszedł
- A jeżeli to nie poskutkuje ? - pyta Louis
- To ja już nie wiem - usiadłam na łóżku
- Mossano jest nie obliczalny, pewnie zrobił jej coś nie wiem nie mam zielonego pojęcia - powiedziała Eve
- Eve a jakbyśmy ciebie wykorzystali - wpadł mi do głowy jakiś pomysł
- Co takiego miałabym zrobić ?
- Harry przywiezie zdjęcie ty je weźmiesz, pójdziesz do Mossano i Katerin powiesz mu że chcesz wrócić do niego udawaj płacz cokolwiek jak się zgodzi to się wprowadzasz do niego ale będziemy cię mieć na podsłuchu postaraj się dogadać z Kate i takie wiesz... przyjaciółki... pokażesz jej zdjęcie i opowiemy ci jak oni się poznali i ty jej to opowiesz
- Jasne tylko że Mossano nie wiem czy będzie chciał
- Spróbujemy przez te kika dni to wykorzystać jak nie to inne metody
- Jakie metody ? - żywo reaguje Zayn
- Bitwa...
- Zwariowałaś chyba- usadawia mnie na swoich kolanach mój kochany narzeczony
- Nie kochanie nie zwariowałam
- Jestem ciekawy ile to potrwa - masuje swoje czoło Louis
- Nie wiem ale musimy uporać się z terminem do trzech tygodni bo mamy jeszcze inne zadanie... z Marthą i Tomem
- Ciężko - sapie Liam
- Ale po tym wszystkim pojedziemy wszyscy może do Maroka
- Nie do Maroka nie może do Egiptu
- Ooo zwiedźimy piramidy - powiedziałam z zachwytem
- Mamy wakacje zarezerwowane czyli Egipt - powiedział klepiąc się po udach Niall
- Ale macie fajnie - odzywa się Eve
- Ale ty pojedziesz z nami - powiedziałam
- Nie nie mogę
- Dlaczego ? - pyta Niall
- To są wasze wakacje
- Wakacje są każdego a ty z nami lecisz - powiedział Niall usadawiając ją sobie na kolanie
- No dobrze to skończmy te 2 zadania i lecimy - śmieję się

Po kilku godzinach Harry przyjeżdża do hotelu z dziećmi i Samirką
- Czemu żeś dzieci wziął ?!
- Wiesz Gemma się pochorowała i poprosiła mnie
- Masz zdjęcie ? - podchodzi Eve
- Mam

Samirka podbiegła do Zayna i usiadła mu na kolanach chodząca córeczka tatusia
- To są dzieci twoje i Katerin ? - pyta Eve
- Tak
- Urocze ale dziewczynka w ogóle nie podobna do ciebie
- Bo Megan to czysta matka a Paul to czysty ja
- Świetnie - uśmiecha się


Tydzień później

* oczami Eve *

Plan powoli się udaje mieszkam już u Mossano lecz z Katerin jest ciężko już wcześniej chłopaki próbowali ją odzyskać ale ona nic nie pamięta teraz może to zdjęcie pomoże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz